W SOLIDEXPERT TEAM – zmiana czyli delta, a właściwie Delta Integrale
Po przerwie w startach trwającej od połowy maja, długo oczekiwana przez załogę chwila wreszcie nadeszła. Podczas rozegranego w ubiegłym tygodniu VI Grand Prix Polski Pojazdów Zabytkowych SOLIDEXPERT Team zaprezentował swoją najnowszą rajdową broń, która godnie zastąpiła swoja poprzedniczkę -Lancię Beta Montecarlo.
Nowa Lancia
Krakowska załoga pojawiła się w Górze Kalwarii oczywiście czerwoną i również Lancią. Jednak tym razem wybór padł na uznawaną za kultową - zdobywczynię 6 tytułów Mistrza Świata – Lancię Delta HF Integrale, triumfatorkę 49 rund eliminacyjnych WRC rozgrywanych na przełomie lat 80 i 90. Historyczne barwy zespołu Martini Lancia z 31 Rallye San Remo, z jakimi wystartowali wówczas Miki Biasion i Didier Auriol, na potrzeby SOLIDEXPERT Team zaprojektowała i wykonała Agencja Reklamowa Elefant. Dzięki wiernemu odtworzeniu oklejenia sprzed lat, egzemplarz naszej rajdówki praktycznie nie różnił się od oryginału. Tym razem na drzwiach Lancii widniał numer „19”, a nie „1” i „5” jak w przypadku fabrycznych załóg, podczas włoskiej rundy w 1989 roku.
VI Grand Prix Polski Pojazdów Zabytkowych
Do rywalizacji na trasie VI GPPPZ liczącej niemal 1300 kilometrów, SOLIDEXPERT Team wystartował z Rynku w Górze Kalwarii, punktualnie o godzinie 8:19, a inauguracyjny dzień miał trwać ponad 13 godzin. Tego dnia, według książki drogowej, zaplanowane było rozegranie pięciu prób RT oraz identycznej ilości prób sportowych na torach w Słomczynie oraz Łodzi.
W sportowym debiucie w Lancii Delcie, już podczas pierwszej próby wyścigowej na torze w Słomczynie, załodze przytrafił się mały błąd. Pierwszy prawy zakręt po prostej startowej, pozostający rankiem w cieniu rzucanym przez trybuny, okazał się na tyle mało przyczepny, że Lancia wykonała niezamierzony, aczkolwiek efektowny obrót. Strata czasowa oraz pewien respekt po „bączku” sprawił, że SOLIDEXPERT Team uzyskał dopiero 8 rezultat w tym przejeździe. Niestety kolejna próba PS2, z racji napiętego harmonogramu rajdu oraz limitu czasu wyznaczonego przez Tor Słomczyn, została skrócona z trzech okrążeń do jednego. Nie pozwoliło to na porównanie czasów obu przejazdów i obserwowanie ewentualnego progresu związanego z „wjeżdżaniem się” w nowy samochód.
W drodze na Tor Łódź rozegrane zostały trzy próby RT, na których załoga „podróżowała” ze zmiennym szczęściem. Na RT1 i RT2 - SOLIDEXPERT Team plasował się w czołówce, podobnie jak na niemal na całym RT3. Niestety błąd nawigacyjny tuż przed metą, sprawił że uzyskany na tej próbie rezultat, przekreślił szanse na powtórzenie końcowego wyniku osiągniętego w V GPPPZ.
Kręta i techniczna próba sportowa na Torze Łódź obnażyła pewne choroby wieku dziecięcego „Integralki”, objawiające się kłopotami z „wbiciem” trzeciego biegu. Już w trakcie pierwszego przejazdu próby „wrzucenia trójki" spełzały na niczym, zarówno podczas rozpędzania jak redukowania. Szybki serwis przeprowadzony przez Motowetran, w trakcie przerwy pomiędzy PS3 i PS4, niestety nie przyniósł poprawy, a nawet sprawił, że dwukrotnie zamiast trójki „zapięta” została jedynka. Szczęśliwie pasek rozrządu zachował się dzielnie w tej niespodziewanej sytuacji. Dodatkowym problemem w walce o dobry rezultat, był tłok na wąskim torze, a problemy ze zmianą biegów nieomal uniemożliwiały wyprzedzanie.
Podczas kolejnego krótkiego serwisu, poprzedzającego start II etapu – udało się usunąć problemy z trzecim biegiem, co potwierdziła krótka próba PS6 na leśnym fragmencie toru w Miedzianej Górze. Co prawda rezultat w dalszym ciągu był jeszcze poniżej oczekiwań załogi, ale wynikało to raczej z pozostawionego dużego marginesu bezpieczeństwa, a nie problemów technicznych.
Finałem torowych zmagań podczas VI GPPPZ, miał być dwukrotny wyścig na Silesia Ring w Kamieniu Śląskim. Nowoczesny, szeroki i szybki tor pozwolił na pewne przesunięcie granicy i próbę szybszej jazdy, co było już widoczne podczas pierwszego z biegów. Lancia SOLIDEXPERT Team wjechała na tor tuż za liderującą po dotychczas rozegranych próbach, załogą Porsche 911. Olbrzymie wyścigowe doświadczenie Łukasza Zolla, oczywiście dawało mu przewagę, jednak „podglądając” jego tor jazdy, załodze Lancii udawało się utrzymywać minimalną różnicę, która na najszybszym okrążeniu wyniosła zaledwie 0,011 sekundy. Przed ostatnią próbą, SOLIDEXPERT Team plasował się na 6 pozycji, mając stosunkowo niewielkie straty do poprzedzających załóg. Oczywiście Łukasz i Michał Zoll w Porsche 911 z numerem 25 byli poza zasięgiem, jednak idealny przejazd w finałowym wyścigu mógł przynieść załodze Lancii awans na pozycję wiceliderów. Coraz większe wyczucie możliwości samochodu, pozwalające na pewniejszą jazdę, sprawiło że uzyskany wynik w Kamieniu Śląskim, zapewnił załodze Lancii awans na drugi stopień podium prób sportowych VI GPPPZ. Niejako przy okazji udało się osiągnąć podczas PS8 najlepszy wynik, jednak załoga Porsche uzyskując już wcześniej znaczącą przewagę, mogła ostatnią próbę pojechać zachowawczo. Ale każde zwycięstwo smakuje, szczególnie w konfrontacji z takim rywalem – a wynik, jest wynik. Szczególnie jeśli na torze wygrywa się 0,962 sekundy.
Po słabszym początku w próbach jazdy na regularność podczas czwartkowego I etapu, w piątek było już znacznie lepiej. Pośród jedenastu RT rozegranych na II etapie prowadzącym do Lądka Zdroju, SOLIDEXPERT Team uzyskiwał wyniki w czołówce, dwukrotnie wygrywając oraz dwukrotnie plasując się w TOP3. Również w trakcie sobotniego etapu udało się pięciokrotnie wbić do TOP3 – dwukrotnie na RT zajmując miejsce pierwsze oraz trzykrotnie – drugie.
Ostatecznie pozwoliło to na ukończenie VI Grand Prix Polski Pojazdów Zabytkowych w TOP10 klasyfikacji generalnej rajdu. Mamy nadzieję, że siódemka okaże się szczęśliwa dla SOLIDEXPERT Team i w VII edycji GPPPZ, w której nasza załoga zamierza oczywiście wystartować - znów będzie walczyć o czołowe lokaty. Był to ostatni występ w sezonie 2022, a załoga wybiega myślami w kolejny, który rozpocznie najprawdopodobniej pod koniec stycznia w Turynie.